hmmm no może, ale ja bym to raczej jakimś takim zraszaczem psikaczem potraktowała....
hehe wiem dlaczego te właśnie przeżywają ;-) A telewizora nie mam... I skrzydłokwiatu też nie mam ;-)
A zdjęcia zaraz może wrzucę, tylko łatwiej byłoby mi na maila bo nie mam kabelka do telefonu w hotelu....