Potrawa z szynszyli?

[BrudnySzklanek]

Ostatnio słyszałem że w peru bardzo sobie cenią potrawy ze świnek morskich, moje pytanie brzmi czy, szynszyla  może być podawana na stołach w peru? widziałem na kilku stronach przepis jak zrobić burito z szynszyla, ale nie jestem pewien czy na serio.
:D

[Zieffka]

omg. :D chyba przez miesiąc nie tknę tortilli :D
P.S. biorąc pod uwagę ich zdolność do "przeciskania się", to ta tortilla jest odpowiednio długa XD

[Black_Queen]

Nigdy o takiej potrawie nie słyszałam. I nie chciałabym słyszeć, bo czułabym się wtedy bezsilna.
A to znalazłam podczas szukania coś na ten temat :D No co, szyszki też mogą zjeść ludzi :D

[BrudnySzklanek]

a co do świnek morskich, to mogę wysłać autentyczne zdjęcia potraw, tylko one są zbyt drastyczne,

[Zieffka]

o burrito z szynszyla nic nie znalazłam-podajcie link jak macie :D
za to o świnkach wiem-nadziewane wzdłuż na patyki jak kiełbaski i zapiekane ze wszystkim prawie, co natura im dała w piecu

[Alicja Mannschack]

 W Peru swinki morskie sa tradycyjnam jedzeniam. Brutalne !!
Mam kolezanke z Peru, ktora mieszka nie daleko mnie i mowila mi ,ze sama nie jadla , bo mieszkala w Limie ale mowila , ze jedza je biedni  ludzie ktorzy mieszkaja  wysoko w gorach .
A jezeli chodzi o szylki , to bylo ich kiedys duzo w Peru, teraz nie stety mozna je spotkac bardzo, bardzo rzadko.
Szynszyle w Ameryce Poludniowej sa bardzo chronione i zlapanie jednej dzikiej  grozi kilkuletnim wiezieniem .

[BrudnySzklanek]

no fakt, poszperałem na wikipedi i jest to gatunek krytycznie zagrozony na wolności, szkoda.

[BrudnySzklanek]

http://answers.yahoo.com/question/index?qid=20080429072603AAeO4Wq nie ma przepisu, ale podobno w Hiszpanii jadała

[Basia_W]

Kto wie co ludziska mogą wymyślić żeby nie zmarnowała się "reszta"z szynszyli po obdarciu z futra, aż mi się niedobrze zrobi jak sobie pomyślę  :e_confused:.

[PusiaK]

Nie wesoła perspektywa.... Po Hiszpanach bym się nie spodziewał robienia jedzenia z szynszyli bo mają ciepło aby hodowle prowadzić, równie dobrze możę to byćjakiś forumowy wkręt jak z psem na jakimś forum:
<1> Ile kosztuje utrzymanie psa?
<2> Pies to super stworzenie, nic nie je ale żyje tylko tydzień.
obrazek na pocieszenie:

[efyra]

ja bym się tak nie bulwersowała potrawami ze świnek morskich, bo jak już ktoś tu wspomniał jest to gdzieś tam potrawa tradycyjna. Gdzieś tam z kolei krowy są święte i nie można tknąć. Wszystko to kwestia kultury, szanujmy i tolerujmy coś, co się od na s różni - to prośba ode mnie. Jem mięso, a szanuję wegan, nie jem świnek morskich a szanuję tych, co jedzą i toleruję ten fakt (co nie znaczy że chcę na to patrzeć - bo nie chcę, moje święte prawo ;) )

z szynszylami podobnie. Mordowanie na futra to bestialstwo dla mnie nie zrozumiałe i tego nie zaakceptuję. Z kolei mordowanie świń na mięso dla mnie jest okej (bo nie znam żadnej świni, ja je tylko jem, jest to dla mnie surowiec) i skutkiem ubocznym tegoż jest skóra - skoro i tak zostaje to czemu by zniej nie zrobić kurteczki? I to jest dla mnie zrozumiałe. Nic się nie marnuje, wszystko wykorzystane.
Jeżeli zwierzę, z którego robi się futro, byłoby także zjadane, to miałabym o tym podobne zdanie jakie mam o świniach i skórach.

Nie noszę skóry ani futer i zapewne nie będę, bo tak moralnie nie mogę jakoś, ale jednak uważam, że eksploatowanie zwierząt przez człoiwieka jest normalne...
No ale - każdy ma własne poglądy. Grunt to szanować nawet te odmienne, to jest podstawą wszystkiego.

[kamstach]

Ja tam sie nie bulwersuję, nigdy zapewne nie zjem, nawet nie chcę patrzeć. Sa rejony świata w których zjada sie wszystko. Dobrze że nie mieszkam w takim. :)

[mimi10]

Według mnie to jest strasznie dziwne i okropne. W jednej części świata je się szynszyle, a w drugiej są naszymi pupilkami.  Ja bym w życiu nawet nie tknęła takiego dania.