Matka i syn

[famonika]

Witam,

Proszę o pomoc.
Mam możliwość zaopiekowania się dwoma szynszylami: jest to matka i syn. Właściciele nie mają czasu się nimi opiekować. Co radzicie zrobić? Nie chcę, aby się rozmnażały. Jakie jest najlepsze rozwiązanie?
Matka ma 2 lata, syn 8 miesięcy. Jestem laikiem jeśli chodzi o szynszyle, ale zawsze podobały mi się te zwierzątka, więc ucieszyłam się, że nadarzyła się sposobność ich nabycia.

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

[famonika]

Na pewno nie jest. Właścicielka napisała mi tylko, że nie mają do siebie pociągu....

[hodowla velvet]

no dokładnie, zapłodnienie u szynszyli to dosłownie moment, nie chodzą na randki więc pociągu nie zauważysz. Albo masz ogromne szczęście i jesteś świadkiem kopulacji, albo do dnia porodu możesz nawet nie wiedzieć, że samica jest w ciąży. Jeśli myślisz poważnie o tym, żeby samca wykastrować, to proponuję Ci je zabrać i uratować od tego kazirodczego związku...

[HodowlaKolorado]

Zgadzam się z moimi przedmówcami. Samczyk to niestety zawsze będzie samczyk. Ma co trzeba i nie patrzy czy to matka, siostra czy kuzynka.
Jeżeli myślisz o ich przygarnięciu radzę pójść do dobrego weterynarza niech sprawdzi czy matka nie jest w ciąży i zdecyduj czy wolisz wysterylizować samiczkę czy kastrować samca. Innego wyjścia niestety nie masz jeżeli chcesz ich przygarnąć no chyba, że będą w osobnych klatkach.

[famonika]

Dziękuję za rady. Myślę, że skontaktuję się jutro z weterynarzem. Ewentualnie, może znajdę kogoś kto przygarnąłby samiczkę (o ile nie jest w ciąży), szyszki uniknęłyby kastracji, bądź sterylizacji, a zawsze za jakiś czas mogłabym dokupić szyszkę, aby samczyk nie był samotny.

[Paula_91]

Dobra decyzja, weterynarz na pewno Ci pomoże podjąć dobrą decyzję. Obie niosą za sobą konsekwencje. Bo albo rozdzielenie zwierzaków = trauma dla nich, albo zabieg = ryzyko. Czekamy na wieści!

[famonika]

Weterynarz mnie trochę nastraszył, że kastracja wiąże się z dużym ryzykiem dla samczyka, dlatego zrezygnowałam z przyjęcia szyszek pod swój dach Jeśli właścicielka nie znajdzie nowych opiekunów, a ja znajdę kogoś kto weźmie jedną z szyszek to wtedy je kupię.

Na pewno kiedyś moje marzenie się spełni w sprawie szyszek, jednakże wolę kupić dwie tej samej płci, bo nie zależy mi na hodowli. Czas pokaże, jak nie te to inne :)

Jeszcze raz dziękuję za dobre rady.

[hodowla velvet]

też uważam, że powinnaś je zabrać. Rozdzielenie na pewno będzie dla nich przykre, ale uwierz mi że kalekie maluszki rodzące się z chowu wsobnego są o wiele bardziej przykre... Tak jak paczek pisze - jedną możesz zostawić u siebie i znaleźć towarzysza tej samej płci, a drugiego możesz wydać komuś kto też ma szylkę tej samej płci - wtedy żadne z nich nie będzie samotne, a Ty będziesz miała na koncie ogromny dobry uczynek :)

[Paula_91]

Albo napisz do Adoptuj Szynszyla, może babka nie wie że coś takiego jest i może w ten sposób pomożesz znaleźć im dom. Jestem pewna ze dziewczyny z adoptuj nagłośnią temat.

[famonika]

Właścicielka po mojej odmowie powiedziała, że ma kogoś innego chętnego do kupna tych szyszek.

Ja natomiast od 3 dni cieszę się z mojego nowego zakupu :) Mam dwie szyszki, podobno parkę :) Na razie jestem na etapie przyzwyczajania ich do mojej osoby, są oswojone, ale nie dają mi się złapać, choćby po to, aby sprawdzić ich płeć... Jedna ma 3 lata, druga półtora roku. Myślę, że moja cierpliwość i opieka zostaną mi wynagrodzone przez szyszki :)

Pozdrawiam

[florence]

A młode chcesz mieć?  Nie wiem, które z nich jest samicą, ale jeżeli ona nie rodziła wcześniej to na rozmnażanie już za późno. Miednica samicy bez porodu już skostniała i będą same problemy.

[hodowla velvet]

no właśnie pytanie czy to parka mieszana? jeśli tak to mam nadzieje, że nie zamierzasz ich rozmnażać...

[famonika]

Teraz to mnie dopiero zmartwiliście. Mam rozumieć, że jeśli samiczka ma 3 lata to jest już za stara na rozmnażanie? Właściciel mówił, że najpierw mieli jedną szyszkę, a za rok dopiero drugą, starsza to wg niego samica, a młodsza samczyk, niespokrewnione ze sobą.

[5zy5zka]

@famonika nieważne, że nie są spokrewnione. Samica powinna rodzić po raz pierwszy maksymalnie mając półtora roku. Po tym czasie mogą się pojawić poważne komplikacje przy porodzie, którego młode ani ona mogą nie przeżyć.

[hodowla velvet]

szkoda, że ludzie nabywają parki mieszane nie mając bladego pojęcia o rozmnażaniu... Wczoraj dostałam pytanie od pewnej pani "co może być przyczyną tego, że samica do połowy zjadła swojego noworodka" przerażające co? Tak się kończy nieodpowiedzialne rozmnażanie niestety...

[famonika]

@PACZEK masz rację.
Skupiłam się na tym, aby nie była to parka z chowu wsobnego, a nigdzie nie wyczytałam o wieku po jakim samiczka nie powinna rodzić, a uwierz czytałam wiele... Poza tym nie zależy mi na rozmnażaniu.

[5zy5zka]

@PACZEK nie popadajmy w przesadę, jeśli ktoś chce akurat konkretne szynszyle, daną odmianę itp. no to trudno, moim zdaniem nie należy karcić kogoś że zwierzaka kupił (no chyba że za młodego itp.). Sama mam zarówno szynszyle "kupne" jak i przygarniętego.

@famonika koniecznie zrób im zdjęcia podwozi. Jeśli to jest parka trzeba je rozdzielić, żeby samica nie zaszła w ciążę bo może się to źle skończyć. To, że nie mieli wcześniej młodych nie wyklucza że w ogóle nie będą ich mieć. Co więcej tak jak PACZEK wspomniał, sprzedawcy zwykle powiedzą dokładnie to co klient chce usłyszeć. Być może mieli potomstwo, tylko sprzedawca to przed Tobą zataił.

Ponadto panowie, nie widzę powodu, żeby atakować dziewczynę. Popełniła błąd, ale może go naprawić i moim zdaniem chce to zrobić. Owszem, wałkuje się te tematy w kółko, ale nie każdy czyta całe forum. Teraz ważniejsze, żeby tymi zwierzakami dobrze się zajmowała.

@famonika po pierwsze niech ktoś Ci pomoże zrobić porządne zdjęcia podwozi obu szynszyli. Jeśli to parka MUSISZ je rozdzielić.

[5zy5zka]

@famonika  przesłała mi zdjęcia szynszyli. Moim zdaniem obie to samiczki, ale proszę o potwierdzenie bardziej doświadczoną osobę @hodowla velvet bo ja mogę się mylić.

Zdjęcia pierwszej szynszyli:



Zdjęcia drugiej szynszyli:

[hodowla velvet]

1 to samiczka na 100%, co do drugiej też skłaniam się w kierunku samiczki ale zdjęcie jest pod kiepskim kątem i nie chce odpowiadać na 100% aby nie wprowadzić w błąd

[Paula_91]

Mi tez to wyglada na dwie pannice, ale tak jak Velvet mam małe wątpliwości co do drugiej. Spróbuj jak sie da, tak od dołu zrobić, zeby jak to powiedziec, widac bylo dokladnie polaczenia ;)

[Mysza <")))/]

1 to samiczka na 100%, co do drugiej też skłaniam się w kierunku samiczki ale zdjęcie jest pod kiepskim kątem i nie chce odpowiadać na 100% aby nie wprowadzić w błąd

mam podobne odczucia, ale drugie także wygląda na samiczkę. U samca odległość między narządami jest większa, jak ustawie moje panny pod tym kątem to też tak wyglądają. Zapytałabym o zdanie weta na rytynowej wizycie, albo kogos z okolicy kto jest z forum i umie odróżnić na żywo. Na pewno znajdzie sie ktoś kto pomoze. Na żywo odróżnia się bez pudła, o ile ktoś w temacie siedzi :)

[Ciupelek]

a mi drugie wygląda na samca, poproszę zdjęcia bardziej "na prosto".

[5zy5zka]

@famonika wysłała mi nowe zdjęcia szynszyli wobec której mieliście wątpliwości:

[Paula_91]

No dziewuszka co nie ?:)

[5zy5zka]

Też tak myślę, ale ta przerwa jest jakaś dziwna więc głowy nie dam...