weż no skonsultuj te wyniki chociażby mailowo w @Dawid_PZH myślę, że będzie najlepiej wiedział czym to paskudztwo ubić i może coś zaleci a Twój wet poprowadzi kurację, wypisze leki i dawki. Bo wiesz jak wet nie kumaty w szynszylach to ciężko z leczeniem
no to po dzisiejszej wizycie u weta wiadomo co stefanowi. Ma pasozyty Tichomonaden jezeli dobrze przeczytałem notkę weta. Mial wczesniej robione badanie kupki(zbieranej przez 3 dni) jednak nic nie wykazało. Dziś świeżą kupkę wysłali do badań i znaleziono owe pasożyty. Dostał tabletkę na nie, i płyn do odgazowania bo po rentgenie wyszło że ma pełno gazów. Ogólnie wet sam nam powiedział że nie zna się za bardzo na szynszylach. Wszystkie informacje, i wyniki badań wysłała do kolegi który się w tym specjalizuje. Do czwartku mamy dać znać czy Stefanowi się polepszyło. Za 4 tygodnie znowu badanie kału. Mam nadzieję że mu ta tabletka pomoże....
Kontrola jutro. Wczoraj było odrobinę lepiej ale dziś znowu coś jest z nim nie tak. Nie wiem czy to przez działanie antybiotyku, ale jest lekko osowialy. Ehhh...
Wizyta była u weta a nawet dwie. Dostał jakieś lekarstwo na biegunkę. Niestety nie pomogło, teraz jest na kuracji antybiotykowej. Za trzy dni kontrola.
Tak jak Wolarczi pisze. Bobki do badania - może się okazać, że Stefan ma pasożyty. Daj nam znać jak po wizycie u weterynarza, ale mam nadzieję, że to nic poważnego
W takim razie warto się wybrać do weta, biegunki u szylek są bardzo niebezpieczne. Odseparuj go (np. w czystym transporterku) i zabierz ze sobą kupi do badania.
Witam, mam pewne obawy co do jednego z szynszyli. Po powrocie z urlopu zauwazylem ze w jednej z klatek jest pelno rozdeptanej kupki. Po krotkich ogledzinach znalazlem sprawcę , Stefan. Robi zielonkawe duze kupki, bardzo miekkie i mokre. czasami jest troche plynu dookoła(około 1 cm). Często są te kupki w grupkach w jednym miejscu. Nic nie było zmieniane (w sensie karma taka sama, sianko też). Żaden inny szynszyl nie ma tego problemu. Ogolnie zachowuje sie tak jak wczesniej, caly czas szaleje. Pije bardzo dużo. Zrobilem wywar z rumianku, zabrałem profilaktycznie karmę( tylko sianko). Od dwoch dni nic się nie zmieniło...