13 Maj, 2024, 06:55

Autor Wątek: Dwie samiczki - oswajanie  (Przeczytany 1229 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Puszka

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 40
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Dusia i Zuzia ;)
Dwie samiczki - oswajanie
« dnia: 30 Gru, 2008, 01:42 »
Wiem, wiem, że to pytanie może być głupie i odeślecie mnie do poradników, które już przestudiowałam. Proszę odpowiedzcie mi punkt po punkcie na pytania, bo jak każdemu kto podejmuje próby oswajania kulek wiedza z poradnika nie wystarczy, bo uważa swoją sytuację za wyjątkową. 

1 Czy zawsze leci futro jak się poznają zwierzaki ?? A właściwie bardziej mnie intersuje czy jak starsza raz wytarmosi młodszą porządnie to czy istnieje możliwość, że hierarchia się ustali i da małej spokój?? Bo ja jestem straszną pańkarą i jak zobaczyłam maly kłaczek, który Dusia wyszarpała małej to już oczywiście miałam strach w oczach i serce w gardle itd. Dla tego metodę łazienkową będzie wykonywał mój chłopak bo się ze mnie śmieje, że ja siedze jak na szpilkach i nie pozwalam im się zblizyć ( ma rację).

2 Czy takie spacery nie zestresują za bardzo malucha?? ( Bo i tak ma już biegunke ze stresu)

3 Czy Starsza może zrobić małej jakąś większą krzywdę podczas wybiegu, nawet w razie szybkiej interwencji?? Czy zwykle kończy się tylko na utracie futerka??

4 Czy ktoś może mi powiedzieć jak u niego przebiegała metoda łazienkowa ( która zakończyła się sukcesem), i jak wyglądały ataki.

5 Mała ma 6 tygodni, czy nie jest za mała, żeby oswajać ją z dorosłą szynszylą??

Z Góry dziekuję za odpowiedzi

Czy to nie jest wiele - być dla swojego zwierzątka całym światem ?

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Dwie samiczki - oswajanie
« Odpowiedź #1 dnia: 31 Gru, 2008, 15:39 »
niestety w oswajaniu nie ma zasad, i to sprawia, że istotnie, każdy przypadek jest wyjątkowy. :)

1 i 2) podczas metody łazienkowej nie powinno byc rozlewu krwi bo przestrzen jest na tyle duza ze kule mają gdzie uciekac, a gdy się już odpowiednio zmęczą zwykle następuje zawieszenie broni. Poza tym wyrwanym futrem nie nalezy się przejmowac, ich to nie boli :) - specjalnie są tak grubo owłosione aby ząbki nie przebijały się do skóry. A uszu, nosa i łapek zwykle bardzo bronią i rzadko zdarzają się tam pogryzienia, jeśli już, to przemywane wodą utlenioną goją się dość szybko - i naprawdę, nie ma powodów do paniki, wszak chyba każdy szynszyl musiał ponieść jakieś rany wojenne :)

2) poczekaj aż biegunka ustąpi, od tego czasu odczekaj jeszcze 3 dni, wtedy możesz przystąpić do łączenia i spacerów.

3) raczej co najwyzej wygryźć troszkę futra.

5) jest strasznie malutka, powinna mieć minimum dwa miesiące :(( ale nie jest za mała aby ją oswajać, mniejsze zwierzęta zwykle wywołują mniejszą agresję bo nie są uważane za zagrożenie.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Puszka

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 40
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Dusia i Zuzia ;)
Odp: Dwie samiczki - oswajanie
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Sty, 2009, 00:10 »
Moje łobuziaki mieszkały przez kilka dni w osobnych klatkach. Nie wypuszczałam ich razem, bo mała Zuzia mi chorowała (biegunka) i miała dużo stresów - nowe mieszkanie, a dodatkowo wizyty u weta. Były na 3 dłuższych spacerach, ani się nie nienawidzą, ani nie kochają. Dusia ( starsza) nie zaczepia Zuzi, ale  kiedy mała chce ją powąchać to Duśka jej wyrywa kupke futra z pupy. Dziś biegały razem jakieś 40 minut i generalnie to one są o siebie chyba zazdrosne  :???: kiedy jedna wejdzie komus na kolana to druga ją przegania i sama wskakuje, kiedy jedna coś dostaje to druga już czeka na smakołyk. Generalnie obijają się same o siebie podczas biegania i przeskakują nad sobą, Zuzia to mały kaskader i nie boi się Dusi, ale mam kolejne pytanie:

Dusia nie gryzie małej tylko łapkami jej wyrywa futro czy ja mam jej pozwolić to futro jej wyrywac z tego tyłka??? Bo w sumie Zuzia się tym nie przejmuje chyba bardziej ja mam stracha.

No i zastanawiałam się nad przegrodą w klatce, ale nie mam pojecia jak ona miałaby wyglądać :???: bo przecież ta kltaka strasznie wysoka jest, a nie za bardzo wiem jak mam tam wstawić siatkę tak, żeby one nie przeciskały przez nią łapek. Może ma ktoś jakieś zdjęcie??.

No i podobny problem, jak jest ta metoda oswajania szylek za pomoca transportera to też nie moge sobie wyobrazić tej przegrody w środku, z czego mam ją zrobić??

I czy jak one się nie gryzą na wybiegu to czy wogóle wstawiac jakieś przegrody itd. czy na razie je tylko puszczać razem na wybieg i czekać co dalej??
 
« Ostatnia zmiana: 05 Sty, 2009, 00:12 wysłana przez Puszka »

Czy to nie jest wiele - być dla swojego zwierzątka całym światem ?

 

Łazienkowe oswajanie: szynszyla z człowiekiem / szynszyla z szynszylem.

Zaczęty przez dream*Dział opieka i behawior

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 40991
Ostatnia wiadomość 18 Lip, 2015, 23:44
wysłana przez Vuko
PORADNIK - łączenie szynszyli, oswajanie zwierząt ze sobą..

Zaczęty przez dream*Dział opieka i behawior

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 36553
Ostatnia wiadomość 31 Sie, 2017, 20:28
wysłana przez Viwi
Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.

Zaczęty przez KamilDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 1507
Wyświetleń: 430202
Ostatnia wiadomość 12 Paź, 2023, 10:05
wysłana przez Trusku
Nowy szynszyl, pare pytań, oswajanie wybiegi

Zaczęty przez IrchimarutrnDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3101
Ostatnia wiadomość 27 Gru, 2017, 21:53
wysłana przez Rukola
oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem

Zaczęty przez tiaraaDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 699
Wyświetleń: 87576
Ostatnia wiadomość 26 Sie, 2016, 23:48
wysłana przez Aga0011215
SimplePortal