Odkąd mam samczyka ciągle w jednym miejscu na dywanie zauważam jakieś pomarańczowe plamy o intensywnym, nieprzyjemnym zapachu. Czyszczę dywan w tym miejscu, ale po każdym spacerze szylek plamy znowu się pojawiają. Wcześniej gdy miałam tylko samiczkę nic takiego nie widziałm i jestem wręcz pewna, ze zostawia je samiec, gdyż często przebywa w tym miejscu. Czy to możliwe, że w ten właśnie sposób znakuje teren :?: