cześć wszystkim!
od dwóch dni jestem szczęśliwą posiadaczką małego szaraczka. można powiedzieć, że to maluch po przejściach, bo (jak pisałam już w innym dziale) był bardzo zaniedbany przez gościa, który już po 1,5 mies. zabierał maluchy od mamy. miał brudną klatkę i mieszkał w komórce z mnóstwem innych zwierząt, w tym fretek.
maluszek jest ufny, ma apetyt i uielbia kąpiele w piasku. oswajamy się ze sobą i uczymy się razem żyć.
marzyłam o szynszylku, ale nie sądziłam, że maluszek da mi tyle radości!
pozdrawiamy - Guśka i jej Łobuziak (miał być Batman, ale po jednym dniu zorientowałam się, że za każdym razem jak coś od niego chcę, to wołam na niego :"Ty mały łobuziaku!" ;) )