Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o wszystkim => Na każdy temat => Wątek zaczęty przez: Wilczy Deszcz w 06 Mar, 2016, 15:47
-
Jak niektórzy wiedzą bardzo mi brakuje psa i pisałam nawet o tym u siebie w tematach. Za tydzień (nie liczę już tego, który zacznie się jutro 7.03) będzie z nami mieszkać suczka 4 miesięczna (o ile się jej tymczasowi opiekunowie nie rozmyślą). Sunia jest cała czarna i podobna z pyska do owczarka. Z tego co mi wiadomo sunia nie sika ani nie niszczy w domu, pilnuje się bardzo człowieka, jest grzeczna, ale do dzieci bardzo nieufna, boi się, najprawdopodobniej mogła zostać wyrzucona i przez dzieci męczona. Na imię ma Marysia, ale chciałabym jej zmienić na jakieś inne, bo mi się osobiście nie podoba za bardzo aczkolwiek nie wiem czy to dobry pomysł jeśli się przyzwyczaiła. Tak czy siak szukam dla niej nowe oryginalne imię, od razu zaznaczam, że imię Kora odpada, ponieważ moja sunia miała tak na imię, a nie chce sobie kojarzyć Kory z ta sunią i odwrotnie. Najciekawsze imiona dostaną po migdałku [smile] także do dzieła kochani ! Liczę na wazą kreatywność i pomysłowość [cool]
PS. w internecie jest dużo imion, ale niektóre są bardzo popularne, mogą być po angielsku też z tłumaczeniem [bigsmile]
-
Fiona ;) Arya, Abi, Aqua. Pewnie coś jeszcze dopiszę. Moim zdaniem powinnaś zobaczyć, czy bardzo reaguje na dotychcasowe imię, bo jak bardzo się przyzwyczaiła, szkoda by jej mieszać.
-
Dzisiaj miałam ją zobaczyć, ale tej pani coś wyskoczyło i pogoda tez popsuła plany, ale jutro do niej zadzwonię. Pewnie, że zobaczę czy reaguje na imię to co ma.
-
Jak czarna to Sadza! Albo Mika!
-
Jedno wymyśliłam: Rika i chyba jak na razie najbardziej pasuje :P
-
Fajne! [bigsmile]
-
Miało być Rita XD ale tamto też fajne jest, aczkolwiek zobaczymy czy ona rzeczywiście na tamto imię reaguje
-
Znam Husky suczke Rikę i jest fantastyczna sunia i to imie bardzo dobrze mi sie kojarzy.
-
Moze Tayla(Tajla)? [bigsmile]
-
Na razie to się stresuje tym, że Ci państwo ją zostawią na stałe u siebie [pytam] w piątek ta pani do mnie zadzwoni, a w sobotę przyjadą z małą i ją poznam, ale bardzo się tego boję, że rzeczywiście ją zostawią, a z tego co wiem to pracują po 9-10h i mała jest sama, Nie wiem co robić :smut:
-
Możabybyło zaprezentowac sie z najlepszej strony...
Jesli jestes pewna ze na 100 procent bedziesz miala
jakiegos psiaka to moze warto zrobic zakupy? Miska,Legowisko,zabawki,smycz,szelki,obroza. Aby wlasciciel zobaczyl ze jestes gotowa i odpowiedzialna i ze zapewnisz psiakowi najlepsze warunki. [bigsmile] I przedewszystkim NIE TRAC NADZIEJI. :tuli: :*
-
Olu, ona będzie oddawana ze wszystkim także nie muszę nic kupować oprócz karmy i może kilku zabawek, bo smycze i obroże mam po Korze, kiedy odeszła to zostawiłam sobie,a miski dałam do schroniska lecz po prostu się boję. Jak rozmawiałam wcześniej z tą panią to mówiła, że się z mężem przyzwyczaili do niej i malutka też (malutka ona nie jest, bo ma 4 miesiące), a nie chciałabym jej zmieniać całego życia, bo ci państwo ją znaleźili gdzieś na drodze chyba. Nie wiem jak to będzie, ale cóż trzeba wytrzymać do soboty.
-
spoko.
Wytrzymasz! [love]
-
Miejmy nadzieję, bo sunia jest cudna
-
Trzymam kciuki, żeby ci ją dali <3 trzymaj sie, wiem jak trudno jest czekać.
-
Dziękuje wszystkim <3 I tak dopiero za tydzień bym mogła ją wziąć, bo wtedy będziemy na nowym mieszkaniu, ale panicznie się boję, że się nie uda no chyba, że z chłopakiem pogadam,żeby ją wziąć już teraz, ale nie chce też za bardzo problemów robić właścicielom u, których aktualnie jeszcze pokój wynajmujemy.
-
pogadaj z chłopakiem i wgl. Przez tydzień wszystko się może zmienić, państwo się rozmyślić czy coś ;) zależy też jak właściciel pokoju do tego podchodzi oczywiście. Też czym szybciej ją weźmiesz, tym łatwiej jej będzie się za aklimatyzować (czym pieseł mniejszy, tym mu łatwiej)
-
Tam, gdzie będziemy wynajmować to właścicielka nie robi problemu, ale tutaj są różni lokatorzy i każdy może wygadać, a nie chce problemów mieć przed wyprowadzką. No i właśnie nie wiem czy oni ją zostawią czy nie, bo jeśli tak to już po prostu nie będę ich "namawiać", żeby się zastanowili i podjęli konkretną decyzję chociaż powiem szczerze,
że jest jeszcze kilka psów do oddania, ale ja już sama zaczynam głupieć, a wolałabym od szczeniaka niż pól rocznego psa. Dodam, że mam jeszcze szczury i z tego względu też patrzę na wiek psa.
-
Fajnie, że tak logicznie podchodzisz ;) jak nie ona, to może rozglądaj się za jakimś miotem do oddania? I wybierz sobie pieska od całkiem małego?
-
W Sopocie ma jedną pani do oddania 7msc husky, ale ja nie dam rady tam.pojechać :( wiem, że jeszcze w Malechowie są szczeniaki do oddania, ale dowiem.się wszystkiego jak tutaj będę wiedziała czy w 100% podjęta jest decyzja. Mogłabym wziąć ze schroniska od siebie jakiegoś psa, ale tam są różne psy z przeszłością.
-
Ja osobiście przy gryzoniach nie ryzykowała bym brać psa ze schroniska. Czekam na informacje ;)
-
Ja mam pieska ze schroniska, jednak mój Kuba nie miał strasznej przyszłości, po której mógłby być agresywny i nieufny. Został uratowany z pożaru i jest super łagodny oraz przyjazny. Musiałabyś się popytać czemu dany pies, który Ci się spodobał trafił do schronu. Tak czy siak trzymam kciuki, abyś odnalazła swoją idealną, kochaną psinkę.
-
Dziękuje. Dzisiaj poznam sunię, ale są dwie suczki, które pilnie szukają domu, a ja niestety na dom tymczasowy nie mogę wziąć ponieważ jeśli przygarnę tą suczkę jedną to nie będzie miejsca na drugiego psa tymczasowo. Mogę podać linki w wiadomości prywatnej.
-
Moje przypuszczenia się potwierdziły, sunia zostaje u tych państwa. Szkoda tylko, że zrobili mi nadzieje.
-
Rozumiem Cie, ale najwazniejsze, ze znalazla kochajacy domek :) Pol roczny piesek to jest szczeniak ( wyzej pisalas, ze chcialabys zupelnie malego bo pol roczny to juz za duzo). Nie zniechecaj sie bo czesto takie kilku miesieczne pieski sa oddawane bo np. nie szczekaja, nie warcza na obcych, a kochaja caly swiat. Biorac zupelnie malutkiego wbrew pozorom musisz wlozyc tyle samo energi co w takiego 5-6 miesiecznego zeby go ulozyc po swojemu ;) Z ta roznica, ze zazwyczaj te kilkumiesieczne juz sa nauczone czystosci :P Jest baaardzo duzo bid szukajacych domu. Jezeli jestes zdecydowana adoptowac mozesz poprosic jakas fundacje o pomoc :) Oni znaja psy, ktore maja pod swoja opieka i pomagaja dopasowac czworonoga do opiekuna :)
-
Na razie coś tam jest na oku także myśle, że jakoś dam radę :)
-
Ty byś rady nie dała? :P
A kto był wytrwały i leczył Amarenke? Kto znalazł domek dla Tymczasika?
Dasz rade! Wierze w Ciebie, kochana! :tuli:
Banan na pocieszenie: [funkybanana]
:P :P :P
-
Olu - Dziękuje za tak miłe słowa [blush] To prawda, że walczyłam o moją Amerene, bo się strasznie bałam, ale na szczęście już jest wszystko dobrze. Tymczasik ma kolegę nowego :) A co do psa to myślę, że już 20 marca u mnie zawita (zdjęcia dodam, ale w moim wątku). Także imiona dla psów jak najbardziej mile widziane dalej :)
-
Trochę głupio ze strony tych państwa, no ale cóż. Życzę powodzenia w szukaniu tego jedynego zwierzaczka. MOże tak po prostu miało być ;) trzymaj sie
-
@Irniss - być może tak musiało być, ale bardzo nie fajnie się zachowali i przykro mi się zrobiło, powiem szczerze, że tego samego dnia chciałam zrezygnować z brania jakiegokolwiek psa, ale nie poddałam się i w niedziele już sunia będzie u nas :) Suczka to moja tymczasowiczka. Najpierw była u mnie na Domie Tymczasowym zabrana od "właścicieli", którzy ją bili i głodzili, kiedy jedzenie dawałam to się rzucała, a jak się rękę podnosiło to od razu kulke z siebie robiła (nigdy nie została uderzona przez nas). Po tym jak była u mnie, odezwała się do mnie pani, która ją przygarnęła i wzięła do siebie, przysyłała mi zdjęcia i super wyrosła, ale pani zaszła w ciąże, zmieniła lokum i znalazła drugi dom dla suni, niestety sielanka nie trwała długo, bo wczoraj (13.03) dowiedziałam się, że sunia znowu szuka domu i stwierdziłam, że lepiej będzie jak ją weźmiemy na stałe do siebie zamiast kolejny raz szukać jej domu. Najprawdopodobniej sunia jest w ciąży, ale niedługo się dowiem i będzie miała sterylizacje. Tym razem w 100% jest pewne, że jakiś psiak do nas trafi, bo w niedziele ją będą transportować do Koszalina z Kołobrzegu, aczkolwiek nie chce aż tak bardzo się cieszyć, bo to nigdy nie wiadomo, także zobaczę jak uwierzę.
-
Ojej biedny piesek :( super by było gdybyś ją wzięła i została jej ostatnim wlascicielem
-
Sunia nie trafi do nas w niedziele ponieważ w piątek o 10 ma zabieg sterylizacji więc dadzą znać, kiedy ją do Koszalina przywiozą, żeby mogła dojść do siebie kilka dni po sterylce :) Ja po tym weekendzie kupie karmę i miski no i może jakąś zabawkę :)
-
Super! Ale sie ciesze ze twoje marzenia sie spelnią. [good] [viva]
No ba! Lec do sklepu≠ Na połkach z psimi zabawkami ma nie byc nic! Zrozumiano? :P
-
Żeby to takie proste było :D Sunia lubi niszczyć zabawki także, muszę wybrać coś co wytrzyma jakiś czas. No i jakiś a'la kaganiec, bo jeśli mamy jechać z nią pociągiem to muszę mieć, ale jeszcze z mamą pogadać muszę, bo jeśii nie wyrazi zgody, żebyśmy byli z psem to na święta nigdzie nie jadę.
-
ooo ;) widocznie tak mialo byc. Oby wszystko się udało, i sunia trafiła do ciebie. My w domu mamy 2 w porywach do 3 labów niszczycieli zabawek ;) więc jak coś to pisz śmiało, zawsze się coś doradzi ;)
-
Super, dziękuję :-)
-
Chyba mam jakiegoś pecha, bo kolejne osoby zrobiły mi nadzieje, ze pies do nas trafi. Powiem Wam szczerze, że mam dość, bo ile razy można komuś coś obiecać i nie dotrzymać słowa tylko je zmienić po 2-3 dniach? I nie, my nie zmieniliśmy zdania, bo chcieliśmy przygarnąć ta sunie. Jakieś fatum po prostu...
-
Widocznie to nie miala byc ta :P Gdzies czeka ta Wasza <3 nie zniechecajcie sie :)
-
A co się stało, że nagle nie?
-
Bo woleli przez schronisko psu znaleźć dom, umowa.adopcyjna itp., a ja niestety przez schronisko mam złe doświadczenia w adopcji psa dlatego nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak się stało.
@Lolivette - oby tak było, bo naprawdę jeśli kolejny raz ktoś mnie zrobi w konia to wtedy odpuszczę, zniechęca to strasznie.
-
ojj. Nie fajnie. Powodzenia życzę, oby tym razem się udało
-
Już nawet nie wiem co napisać, bo ciągle coś nie wychodzi :/
-
Czemu nie chcesz ze schroniska? Ja mam psa ze schroniska, kiedyś byłam wolontariuszem, pracownicy dobrze znali psy, ich charaktery, można było na nich polegać.
-
@Rukola - mam swoje powody dlaczego nie chce psa ze schroniska i nie chodzi tutaj o żadne zwierzę,ale o to jak mnie "poinformowali" o adopcje jednego psa. Nie będę tego publicznie pisać.
-
Kochani potrzebuje imię dla suczki (zwykły kundel). Niestety suczka, która miała do Nas trafić jest w ciąży
-
Kundzia, Diana, Alice...
-
Fiona, Aria, pysia, Misia, Luna, Bianka, Oksa,
-
Już mam :) ale dziękuje przydadzą się na pewno :)
-
Jakie imie wybralas? :)
-
Odświeżę trochę temat :D W swoim wątku już to pisałam, ale napisze też tutaj. Będziemy brali drugiego psa (jeszcze nie wiem, którego wybiorę, bo jest naprawdę ciężko..) , ale potrzebuje imion dla płci męskiej i żeńskiej. Obydwa psiaki są w typie husky.
-
kiepska jestem w nadawaniu imion, ale widzę, że spełniasz swoje marzenie o rasach pierwotnych! super!
-
Husky to moja ukochana rasa [love]
-
@Wilczy Deszcz a w jakich imionach gustujesz? Jakieś polskie, angielskie czy bardziej wymyślne? :P
-
Najlepiej angielskie z tłumaczeniem lub z jakiś słowiańskich też z tlumaczeniem np. Strzyga albo coś :D