Przecukrzenie organizmu, objawy (początki cukrzycy) czerwony kolor moczu!

Zaczęty przez Mysza <")))/, 03 Wrz, 2007, 16:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Mysza <")))/

Cukrzyca i jej objawy (przecukrzenie organizmu)

Z powodu, iż coraz częściej pojawiają się posty z pytaniem o prawidłowy kolor moczu u szynszyli  postanowiłam zebrać wszystkie informacje w jednym miejscu i tak:

Szynszyle, zazwyczaj jeśli są zdrowe i nic im nie dolega powinny mieć mocz prawie bezbarwny lub jasno-żółtawy.

Jeżeli mocz jest czerwony / ciemno-pomarańczowy, to:

- może to być sygnalizacja, że z nerkami jest coś nie tak i w moczu jest krew (a nie powinno jej być!)

- w moczu zawarta jest za duża ilość cukrów i dlatego jest taki ciemny (to też nie dobrze),
to oznaka, że w organizmie ogólnie jest za dużo cukrów i trzeba by się ich pozbyć (przez 2-3 dni nie podajemy smakołyków słodkich i tłustych)


-przyczyną czerwonego moczu mogą być zjedzone buraczki (aczkolwiek nie muszą, tutaj wystąpiło by także zabarwienie kału),
dlatego musimy prześledzić w pamięci lub w misce co jadł nasz podopieczny



W przypadkach wyżej wymienionych, jeżeli po dwóch dniach mocz nie wróci do normalnego koloru, trzeba udać się do weterynarza na badanie moczu. Kosztuje ono kilka złotych (niewiele).
Badanie wykryje jaka jest przyczyna czerwonego zabarwienia moczu, określi ilość krwinek (jeśli są), poziom cukru i wtedy już prawdopodobnie uda się ustalić przyczynę choroby lub zaburzeń.

Jak pobrać mocz do badania?
(Nie jest to takie trudne :))

Wystarczy dobrze oczyścić kuwetę z trocin i podłoża, wypłukać wodą wszelkie nieczystości i osuszyć.
Czystą kuwetę wstawiamy do klatki i czekamy, aż szynszyl się wypróżni (a zrobi to na pewno nawet przy braku trocin).

Świeżo wydalony mocz naciągamy szybciutko do wcześniej przygotowanej (czystej, nowej) strzykawki.

UWAGA: Z moczem udajemy się do weta w tym samym dniu!!! Później, wykonanie dokładnej analizy jest niemożliwe i wyniki będą błędne.



[Proszę o niekopiowanie i nierozpowszechnianie tekstu bez mojej zgody. Jeśli chcecie komuś pomóc podajcie link do tekstu :)]
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.