Instrukcja dla początkujących cz. 1

Osoby poszukujące szynszyli, nowi właściciele lub też tacy, którzy wcześniej otrzymali nieprawidłowe informacje bardzo często pytają o wymiary klatki, żywienie, czy koszty utrzymania szynszyli. Niechaj więc odpowiedzią będzie ten artykuł :)

klatka matti

Klatka na pełnym wypasie należąca do użytkowniczki matti441

Pierwsze co powinniśmy zakupić spodziewając się nowego pupila jest klatka.

Klatka dla szynszyli

powinna być jak największa, a pręty ocynkowane (nie malowane!). A ponieważ gatunek szynszyli pochodzi z gór, stawiamy na wysokość, a nie szerokość. Takie minimum, które zakładamy to:
• Dla jednego szynszyla klatka min 70/40/60
• Dla dwóch szynszyli 70/40/80
• Dla każdego kolejnego odpowiednio większa, np. 100/50/80

Klatki możemy dowolnie konfigurować i rozbudowywać, klatka nie musi też być kupna, można ją zrobić samemu przy pomocy zdolnego mężczyzny :) Sposoby na klatki możecie obejrzeć w naszej galerii : Galeria klatek
Kuweta w klatce powinna być plastikowa (tutaj również sprawdzają się tzw. kuwety narożne), bądź metalowa- ocynkowana. Nie wolno używać drewna w miejsca wypróżniania zwierzaków.
Umiejscowienie klatki jest bardzo ważne z punktu widzenia komfortu psychicznego szynszyli. Klatka powinna stać w miejscu spokojnym, gdzie nie ma przeciągów ani nadmiernego hałasu. Nie stawiamy jej także przy kaloryferze, ani oknie. Przynajmniej jeden bok klatki powinien stać przy ścianie, lub innym meblu, powinien być osłonięty. Trzeba również uważać na światło- pamiętajmy, że szynszyle to zwierzęta nocne i odpowiada im miejsce zacienione, a nawet ciemne, znowu ostre światło będzie je drażnić.

Co powinno znajdować się w klatce dla szynszyli?

Przede wszystkim półki! Minimum dwie, ale pamiętajmy, że szynszyle lubią zatłoczone pomieszczenia, więc umeblujmy klatkę tak, żeby mogły poruszać się swobodnie, ale nie zostało zbyt wiele przestrzeni. W klatce każdego gryzonia musi znaleźć się domek (tutaj inwencja twórcza jak najbardziej wskazana), poidełko, miska na karmę i paśnik na sianko. Siano musi mieć swoje miejsce w klatce, nie możemy kłaść go na dnie klatki, ani używać jako ściółki. Siano, które jest obsikane tworzy raj dla wszelkich bakterii a zjedzenie takiego siana przez szynszyle może skończyć się chorobą! Do klatki możemy także wkładać mniejsze i większe pieńki i gałęzie drzew (uwaga na trujące!) o ile wcześniej je wyparzymy i wypieczemy. O podziale drzew na trujące i polecane przeczytacie tutaj: Klik- drzewa bezpieczne i trujące

Kiedy nasza szynszyla ma już elegancko urządzone mieszkanie warto zadbać o jej żywienie :)

Podstawą żywienia szynszyli jest siano i zioła.

Tutaj opieramy się na artykule dr Kliszcza link: Żywienie szynszyli okiem weterynarza
Założenia w artykule mówią, że powinniśmy kupić przynajmniej 2 rodzaje siana i niezliczoną ilość ziół. Karma komercyjna (taka, którą kupimy w sklepie) powinna być dodatkiem. Przy wyborze karmy kierujemy się jak najwyższą zawartością włókna(błonnika) i jak najmniejszą ilością składników energetycznych (cukrów, orzechów, owoców).
Wszelkie informacje o żywieniu znajdziecie tutaj: Dział żywienia na forum
Polecane przez nas karmy to najcześciej Vitakraft i Versele Laga. Zdecydowanie odradzamy karmy wysokoenergetyczne i zawierające dalekie od zbilansowanego składu, a są to: Megan, Vitapol, Dako-art, Animals.
Karmy dzielą się na granulaty i mieszanki. W granulacie wszystkie elementy wyglądają tak samo i skład mają taki sam. W mieszance znajdziemy zarówno granulki przetworzone, jak i owoce i warzywa. Kiedy wiemy, że nasza szynszyla bardzo wybrzydza to lepiej zdecydować się na granulat, mamy wtedy pewność, że zjada wszelkie potrzebne składniki i minerały i żadnego nie omija, tak jak może się to stać w przypadku mieszanki.

Migdały to ulubiony przysmak większości szynszyli!

A co z małymi przyjemnościami? Oczywiście przysmaki są wskazane, szczególnie, kiedy próbujemy zwabić szynszyla do klatki po wybiegu, lub uczymy go pewnych zachowań. Wybierajmy zdrowe i naturalne smakołyki: topinambur, korzeń mniszka, cykorię, pasternak. Taką przekąską doskonałą są chude patyczki jabłoni, bądź innych drzew, o czym w akapicie o żywieniu :) Innym przysmakiem szynszyli są migdały, i jest to zdecydowany ulubieniec wszystkich szynszyli, jednak ze względu na wysoką kaloryczność nie zalecamy podawać ich regularnie. Od święta nie zaszkodzą, ale lepiej nie angażować ich jako stałego elementu diety :). Najbardziej powinniśmy uważać z suszonymi owocami, pestkami, czyli produktami tłustymi i z dużą  zawartością cukru- mogą one zaszkodzić naszym pupilom. Zdecydowanie wystrzegamy się wysoko przetworzonych pokarmów, takich jak przeróżne dropsy, bądź kupne kolby.

No właśnie, ciągle przewija się tutaj słowo „suszone”… otóż tak! Szynszyle nie powinny dostawać niczego świeżego. Nic co mokre i soczyste nie służy naszym pupilom, więc nie starajmy się na siłę ich uszczęśliwiać.
Nie wspomnianym, ale oczywistym elementem żywienia jest woda. Szynszyla musi mieć ciągły dostęp do mineralnej, lub przegotowanej wody. Woda ta musi być świeża, codziennie zmieniana i nie zapominajmy o higienie poidełka!
Ostatnim elementem jest wapno. Nie polecamy kupowania wapna podejrzanych firm, barwionego lub z dodatkami smakowymi- często takie wapno ma dużo chemicznych dodatków, które są szkodliwe. Zawsze kiedy mamy wątpliwości wybierajmy sepię dla ptaków- jest to naturalne wapno. Polecane są też tabletki wapienne firmy Vitakraft (dokładnie Calci Fit).

Więcej informacji znajdziecie w części drugiej artykułu :)

Druga część —> KLIK

Autorka: Ciupelek

3 thoughts on “Instrukcja dla początkujących cz. 1

  1. Co to za dyskryminacja kobiet – my też dałybyśmy radę zrobić klatkę, szczerze w to wierzę ;))) Ciekawym rozwiązaniem też na dnie, które widzę u zagranicznych posiadaczy szynszyli jest ustawienie na dole klatki szklanego naczynia, chyba żaroodpornego, grubego, w którym sypie się drewniany żwirek – to może być dobre rozwiązanie dla szynszyli, które mają duże klatki i są kulturalne, bo niestety niektóre lubią się załatwiać tam, gdzie nie powinny :) te nasze psotniki!

  2. „A co z małymi przyjemnościami? Oczywiście przysmaki są wskazane, szczególnie, kiedy próbujemy zwabić szynszyla do klatki po wybiegu, lub uczymy go pewnych zachowań. Wybierajmy zdrowe inaturalne smakołyki, czyli orzechy! Migdały to ulubieniec wszystkich szynszyli, ale doskonale sprawdzą się również orzechy włoskie, laskowe, nerkowca (ale nie solone!). Suszone warzywa, pestki dynii, słonecznika również są zdrową przekąską” – trochę się nie zgodzę z pisaniem, ze orzechy i pestki to zdrowa przekąska, zwłaszcza, że teraz ktoś może CODZIENNIE wabić nimi do klatki szyla, a to już jest ogromna ilosć…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *